Four Faces – podróż po różnych krainach muzycznych
Każda kolejna płyta wydawana w ramach klubu płytowego AC Records to nowe audiofilskie wrażenia. Tym razem Adam Czerwiński zaprosił do studia nietuzinkowych muzyków, by zaprezentowali kompozycje z różnych muzycznych stylistyk. Łączy je perfekcyjne wykonanie i dopracowane w każdym detalu w pełni analogowe brzmienie.
– Zależało mi na tym, aby na jednym albumie zebrać utwory z zupełnie odmiennych muzycznych światów, ale nadać im wspólny mianownik czasu i miejsca. Nagrywaliśmy tradycyjnie w gościnnych murach gdańskiego studia Custom34 wiosną 2021 roku. Miałem okazję zaprosić fantastycznych gości, dlatego na płycie jest oczywiście dużo jazzu, ale nie zabrakło też wyprawy w krainę muzyki klasycznej, bluesa, folku, a nawet subtelnej elektroniki – opowiada o Four Faces założyciel AC Records Adam Czerwiński.
By oddać w pełni bogactwo analogowego brzmienia, cały materiał umieszczono na dwóch płytach nagranych w prędkości 45rpm Przekłada się to na jeszcze lepszą dynamikę oraz zawartość fascynujących detali. A smaczków jest całe mnóstwo, zarówno w warstwie instrumentalnej, jak i aranżacyjnej.
W nagraniach udział wzięli wyjątkowi muzycy, zarówno doświadczeni instrumentaliści, jak i przedstawiciele młodego pokolenia m.in. Emil Miszk, Piotr Nadolski, Marcin Wądołowski, Anna Wandtke-Wypych, Alicja Boratyn czy Jakub Sikora. Płyta nagrana została pod czujnym okiem Piotra Łukaszewskiego z Custom34. Z kolei mastering i nacięcie winyla bezpośrednio z taśm masteringowych odbyło się w londyńskim Abbey Road Studios.
Cały nakład wynosi 600 płyt: 200 w wersji ściśle limitowanej niebieskiej oraz 400 w wersji czarnej (numeracja 201-600). Liner note do albumu napisał znany trójmiejski architekt Paweł Wład. Kowalski.